Historia zatoczyła krąg, pamiątki po jeńcach po latach powróciły do Bornego Sulinowa

Historia zatoczyła krąg, pamiątki po jeńcach po latach powróciły do Bornego Sulinowa

W dniu 28 września, w Urzędzie Miejskim w Bornem Sulinowie, miało miejsce wyjątkowe wydarzenie – spotkanie rodzin oficerów byłych jeńców wojennych z Francji i Polski. Do Bornego Sulinowa  przybyły rodziny z różnych zakątków Francji i Polski. W podniosłej atmosferze sekretarz generalny Stowarzyszenia Przyjaciół Oflagów II D, II B i XXI B przekazał  Dariuszowi Czerniawskiemu, w darze dla Izby Muzealnej, niezwykłe eksponaty:

– szablę paradną porucznika Briottet, którą ofiarował syn Alain Briottet – były ambasador francuski w Finlandii i Birmie oraz konsul generalny Francji w Bostonie;

– niemiecką flagę zerwaną z masztu w koszarach po zdobyciu Choszczna przez Armię Czerwoną przekazał syn porucznika Rochas.

Do Izby Muzealnej trafiły też unikatowe zdjęcia wykonane przez jeńców francuskich w Oflagu II D Gross Born i Oflagu II B Arnswalde, które przekazała rodzina porucznika Vetois. Ta sama rodzina podarowała medale swojego ojca, w tym order Legii Honorowej oraz oryginalny nieśmiertelnik. Wśród darów nie mogło zabraknąć książek z biblioteki obozowej m.in. podręcznika do nauki geografii opatrzonego stemplem cenzury Oflagu II B.

Najcenniejszym darem okazał się model karaweli, którą w latach 1941-1942 wykonał z niezwykłą starannością porucznik, Bernard Jacheet. Sekretarz generalny Stowarzyszenia Przyjaciół Oflagów II D, II B i XXI B, Etienne Jacheet, ze wzruszeniem opowiadał o historii powstania tego wyjątkowego dzieła. Statek i inne pamiątki zostały przywiezione z Francji, pod koniec maja, przez mieszkańca Bornego Sulinowa, Mariusza Podgórskiego. Ten wyjątkowy eksponat z wielkim pietyzmem i starannością odrestaurował bezpłatnie Pan Leszek Muzykiewicz – mieszkaniec Bornego Sulinowa –  przywracając jemu pierwotne piękno. Patrząc na model statku aż trudno uwierzyć, że został on wykonany w obozie jenieckim za drutami obozu, a porucznik Jacheet zrobił tak wiele precyzyjnych detali w tak skrajnie trudnych warunkach.

Burmistrz Bornego Sulinowa, Pani Renata Pietkiewicz – Chmyłkowska, podziękowała wszystkim ofiarodawcom obecnym na spotkaniu, w tym  Panu Leszkowi Muzykiewiczowi, wręczając im wiązanki kwiatów.

Należy nadmienić, że polsko – francuskie spotkania w Bornem Sulinowie, które odbywają się już od kilku lat, to ogromna zasługa Pana Etienne Jacheet, który od 1993 r. nieprzerwanie, corocznie przyjeżdża do Bornego Sulinowa i Choszczna. Dzięki niezwykłej konsekwencji w ciągu ponad 20 lat Borne Sulinowo i Choszczno odwiedziło już kilkaset osób z Francji. W spotkaniu uczestniczył Burmistrz Jastrowia, Pan Piotr Wojtiuk, który swoje dzieciństwo spędził w pobliskich Nadarzycach, nieopodal Oflagu II D Gross Born. Na twarzach zgromadzonych rodzin z Francji i Polski widać było wzruszenie i osobiste emocje, szczególnie w czasie śpiewania hymnów państwowych Francji i Polski. Prowadzący spotkanie, Dariusz Czerniawski – kierownik BKO, nawiązał do lat, w których realizowane  były różne przedsięwzięcia w Izbie Muzealnej. Wspomniał również  o wieloletniej współpracy z samorządami: Choszczna, Czarnego, Jastrowia i Okonka. Miasta łączy wzajemna historia losów jeńców wojennych w czasie II wojny światowej. Przygotowana na czas spotkania ekspozycja pamiątek została uzupełniona przez 2 oryginalne mundury oficerów francuskich należące do porucznika Aupetit i porucznika Jacheet.

Po głównej części uroczystości związanej  z  przekazaniem darów, uczestnicy udali się do Sali Narad w Urzędzie Miejskim, gdzie Pan Etienne Jacheet przedstawił prezentacje multimedialne związane z losami każdego z jeńców, którego pamiątki trafiły do Izby Muzealnej. Nadzwyczajną dokumentacją obrazującą powstawanie karaweli Santa Maria  były fragmenty listów porucznika Bernarda Jacheet do żony, w których wspominał o trudnościach w wykonaniu modelu Santa Marii:

,,[…]zrobiłem sobie kilka narzędzi do rzeźbienia z otwieracza do konserw i z korkociągu od scyzoryka, nie jest to bardzo praktyczne[…];

,,[…]jestem zmartwiony statkiem, nie ma możliwości uzyskania drewna w tej chwili, a tak bardzo chciałem Ci wysłać na Boże Narodzenie[…]”;

,,[…]Pracuję nad statkiem, lecz zajmuje mi to więcej czasu niż myślałem, poświęcam swój cały wolny czas, gdyż chcę żeby wynik był perfekcyjny[…].”

Z połączenia informacji zawartych w listach porucznika Jacheet i modelu statku  powstała niezwykła historia czasów II wojny światowej, z którą już niedługo będzie można zapoznać się w Izbie Muzealnej, gdzie pamiątki zostaną zaprezentowane na ekspozycji stałej.

Dariusz Czerniawski, kierownik BKO

Print Friendly, PDF & Email